Dziś wypada 90 rocznica śmierci Marii Skłodowskiej–Curie, będącej wybitną fizyczką, chemiczką, naukowczynią, a także dwukrotną laureatką Nagrody Nobla. Jej odkrycia przyczyniły się do rozwoju medycyny szczególnie onkologii.
Choć Maria Skłodowska-Curie to jedyna kobieta, która za badania naukowe dwukrotnie otrzymała Nagrodę Nobla, co jest oczywiście ogromnym osiągnięciem, a także wyróżnieniem, to niestety wkład kobiet w rozwój nauki i życia społecznego był przez lata pomijany lub przypisywany sobie przez ich przełożonych lub mentorów. Tak działający przez stulecia system sprawił, że mało się mówi i uczy w szkołach o dokonaniach kobiet w wielu obszarach, np.: w nauce, edukacji, polityce, biznesie czy sztuce. To trochę tak, jak by pomijać połowę historii...
Niezwykle ważnej i zasłużonej - dla kobiet i społeczeństwa.
Trzeba nieustannie zabiegać o to, żeby zasługi kobiet nie były spychane na margines, a równość zapanowała w ośrodkach badawczych, na salach sejmowych czy wykładowych.
Przykładem kobiety, której dokonania zostały całkowicie pominięte przez jej "kolegów", którzy odebrali nagrody, nie wspominając na czas o jej zasługach, była Rosalind Franklin. Bez jej odkryć nie udałoby się natomiast opisać struktury DNA!
Należy o tym pamiętać i szerzyć kwestie równości między płciami, zwłaszcza kiedy w 2024 roku wśród patronów bieżącego roku, których można znaleźć na stronie Sejmu RP, nie ma kobiet!
Zgodnie z podjętymi przez Izbę uchwałami, 2024 jest Rokiem: Marka Hłaski, Arcybiskupa Antoniego Baraniaka, Romualda Traugutta, Wincentego Witosa, Kazimierza Wierzyńskiego, Melchiora Wańkowicza, Rodziny Ulmów, Zygmunta Miłkowskiego i Polskich Olimpijczyków.
Powiedzieć, że to duże pominięcie i niesprawiedliwość, to jak nic nie powiedzieć...
Maria Skłodowska-Curie (Fot. MZ)